24 grudnia 2013

Merry Christmas!

Wesołych świąt kochani!
Spotkania idoli, prezentów, żeby żarcie poszło w cycki (lol)!

Dziękuję za (jak na tę chwilę) 1680(!) wyświetleń
Jest mi niezmiernie miło i dziękuję! 

 wesołych świąt kochani ! :)

❄️

❄️

❄️

wygląd bloga zostaje jak jest . bardzo chciałam dodać dziś rozdział, ale niestety sie nie udało... ;c papatki :)

2 komentarze:

  1. Fajne życzenia, kiedy następny rozdział ????

    Od samego początku byłam przeciwna tej przeprowadzce, nie wiem co powodowało mój nie pokój, może bałam się że nie odnajdę się w nowym miejscu, może bałam się zostawiać to co tu osiągnęłam ? Może najzwyczajniej w świecie chciałam żyć w otoczeniu które przypominało mi moich rodziców. Tak naprawdę nie miałam za dużo do gadania, decyzja została podjęta. Niestety nie przeze mnie, tylko moją babcie Samantha'e, którą mimo jej postanowienia kocham. W kolejny poniedziałek siedziałyśmy już w samolocie i leciałyśmy do Los Angeles, wielkiego miasta w którym wychowywała się moja babcia, tam skończyła studia na kierunku filozoficznym, a potem przeprowadziła się do Denver, poznała dziadka, a potem na świat przyszła moja mama, która w Denver poznała tatę i na świat przyszłam ja, tak wiedliśmy spokojne życie. Aż do tej chwili, kiedy wracaliśmy nocą z wakacji, było ślisko i była wielka mgła, tata jechał bardzo wolno i ostrożnie, ale niestety samochód odmówił posłuszeństwa i samochód w poślizgu spadł z mostu do rzeki. Nie mam pojęcia czemu ja żyję, a oni nie. Lekarze i sanitariusze którzy mnie odnaleźli mówili że to cud, ja sama jeszcze do końca nie wierze w to że żyję, powinnam zginąć tam z nimi, powinnam być martwa. Nikt nie potrafi mi odpowiedzieć na to pytanie, ja sama nie potrafię sobie na to pytanie odpowiedzieć. Moi rodzice zmarli na miejscu, gdy wyławiali nasz samochód u obojga nie było już co stwierdzać, na szczęście babcia zidentyfikowała ich zwłoki, po części ułatwiając mi sprawę, bo nie wyobrażam sobie zobaczyć martwych ciał rodziców, do dziś dnia nie mogę się z tym pogodzić.

    Tak, więc zamieszkałam w dużym mieście Los Angeles z moją babcia Sam, w jej dużym nowoczesnym apartamencie, rozpoczynając nowy rozdział swojego życia, mam nadzieję że będzie to szczęśliwszy rozdział.

    Spodobało się ? Więc koniecznie musisz zajrzeć na:
    http://louise-loouise.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń